Umowy realizacyjne - ktoś już podpisał?

Gość

Witam,
Jestem świeżo po wizycie w Spółdzielni. Wrażenia bardzo niemiłe. Najważniejsze wnioski:
1. BRAK MOŻLIWOŚCI podpisania umów realizacyjnych w formie aktu notarialnego!!!
2. Mieszkania na II piętrze mniejsze średnio o 8m2!!! od projektów z umowy rezerwacyjnej.
3. Jakieś balustradyna antresoli czyli de facto połączenie poziomu I z II, wczesniej tego nie było.
4. Szereg furtek i furteczek w umowie. Jak widać to, że takowe były już w umowie rezerwacyjnej nie było dziełem przypadku.
5. Zadnych szczegółów dotyczących materiałów budowlanych. Porównywałem już umowę kolegi od innego developera. Książeczka licząca 2 kilka stron z dokładnym opisem, jaka cegła, jakie okna,
U nas nawet nie napisali jaki kocioł CO - tylko, że kosztuje 3500 PLN.

Punkt 1 + punkt 4 stwarzają dla SM wspaniałą możliwość do ściemniania (patrz punkt 2 i punkt 3 i punkt 5 itd itp)

Ktoś z Państwa już podpisał? Ja, nie.

karola

My też jesteśmy po lekturze tesktu umów. Najbardziej niepodoba sie nam:
1.Dłuuugi okres - licząc dozwolone opóźnienia praktycznie za dwa lata
2.Wzrost ceny co przy długim okresie może dać pokażne kwoty
3.Brak punktów na temat zagospodarowania terenu wokół bloków a co za tym idzie ewentualnych kosztach.
4.Mało dokładny opis standardu wykonania i wykończenia (użyte materiały itp)
5.Praktycznie brak możliwości rozwiązania umowy ze strony nabywcy bez straty 5%

Co tu dużo pisać umowa jest mocno niekorzystna dla nas ale sposób rozmowy ze strony spółdzielni nie wskazuje żeby coś można zmienić. Też chcieliśmy podpisać umowę notarialnie ale niestety nie ma takiej możliwości. No ale trudno raczej podejmiemy to ryzyko, spieszy sie nam zeby moze jeszcze dostac kredyt w tym roku.
Pozdrawiam

kuba · Gość

Czesc,

my dzisiaj odebralismy umowe... Byc moze ja podpiszemy, ale najpierw chcemy spotkac sie z prezesem, prawdop. jeszcze w tym tygodniu. To co najbardziej boli i jest niezgodne z umowa przedwstepna to zmniejszenie metrazu o ok. 10% i 2 letni termin realizacji inwestycji.

Natomiast odnosnie notariusza, nie otrzymalismy jednoznacznie negatywnej odpowiedzi (a z nimi umowy bez notariusza nie zamierzamy podpisywac). Pewnie dzieki temu, ze juz wczesniej ich zmiekczyliscie. Wiec moze gdyby zebrala by sie wieksza grupa, to i inne rzeczy daloby sie wynegocjowac? Bo ich dotychczasowe zachowanie wskazuje, ze jesli podpiszemy taka umowe, to dostaniemy za 2-3 lata jakies baraki stojace na zrytej ziemi z blizej nieznanymi kotlami CO...

Ktos chetny do spotkania?

Pozdrawiam,
Kuba

Kolumb

Hej,
Hej na stronie Urzedu Ochrony Konkurencji i Konsumentow jest ciekawy dokument: Rejestr postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone - wersja tekstowa
Oto link:
[link widoczny dla zalogowanych]

Z tego co pamietam umowy na Sodowej zawieraja juz pierwszy z brzegu wzorzec.
Cytuje: "W przypadku odstąpienia od umowy przez kupującego, sprzedający zwróci mu sumę dokonanych przedpłat, bez rewaloryzacji i oprocentowania, pomniejszoną o 5% wartości mieszkania oraz kwoty robót dodatkowych i zamiennych"
Nazwa i siedziba sądu, który wydał wyrok: Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Antymonopolowy
Data wydania wyroku i sygnatura akt: 11 marca 2002 rok; Sygn. Akt. XVII Amc30/01

Przeryje dzis caly ten dokument (283 strony) i Wam radze to samo.

kuba

Dzieki za link, na pewno przeczytam ile zdolam [chociaz raczej nie w pracy Wink

]. Jesli sie nie myle, ostatnio pojawilo sie orzeczenie SN mowiace, ze wyrok w sprawie zapisu w umowie jednego dewelopera odnosi sie do innych identycznych zapisow w umowach innych deweloperow. To znacznie upraszcza sprawe.

malenka

podpisujmy umowy w formie aktu notarialnego!!!!
dają sobie mnóstwo furtek, aby za rok, czy dwa wypowiedziec nam umowy i sprzedać je za jakies 8 tysiecy, albo i więcej...
Poza tym w przypadku niedotrzymania warunków umowy, nas - kupujacych ciągle obarczają karami, a na siebie nie nakładają żadnych!!!
Jest mnóstwo zapisów nie do zaakceptowania, ale zwróce uwagę na jeszcze jeden - ostatnią rate każą nam wpłacić do 30.03.2008 r. , a planowany termin oddania budynku to 30.09.2008 r. , czyli po wpłaceniou CAŁEJ KWOTY

malenka

C.D .

czyli po wpłaceniu całej kwoty czekamy pół roku (a bardzo możliwe ze duzo wiecej....) na odebranie lokalu, a oni sobie PO RAZ KOLEJNY obracają naszymi pieniędzmi.

kuba

Panie ze spoldzielni naklaniaja by podpisywac umowy od razu, ostatecznie do konca tygodnia. Ale nie ma sie co tak spieszyc, bo zgodnie z umowa przedwstepna na podpisanie realizacyjnej mamy 14 dni od daty powiadomienia przez spoldzielnie.

jusi

witam! bardzo prosze o kontakt w sprawie negocjonowania warunkow wobec spoldzielni.Jestem w o tyle niekonfortowej sytuacji ze obecnie przebywam za granica i za bardzo nie jestem zorientowana jezeli chodzi o tresc umowy realizacyjnej(wkrotce dotrze do mnie emailem)W sprawach zwiazanych z inwestycja na sodowej reprezentuje mnie pelnomocnik.Dlatego tez bede bardzo wdzieczna za kazda informacje(nawet najmniejsza).Jesli tylko sie czegos dowiecie to prosze piszcie na forum-wszelkie uwagi,rady!

Kolumb

Wiesz Kuba Smile

Zgodnie z umową przedwstępną to moje mieszkanie miało mieć ponad 60 metrów, a teraz ma mieć 55 +/- 5% Laughing

Może jakiś komin mi chcą tam dostawić, bo takie się okażą wymogi technologiczne. Albo zrobią składzik na środki czystości Smile

?
A te babki to chyba zaczne nagrywać. Kolesiowi przy mnie powiedziała, że ma 30 dni na podpisanie umowy. Confused

kuba

Nagrywaj, nagrywaj... Bedzie material na KolumbGate jak nic Razz

. Ja na przyklad dowiedzialem sie wczoraj, ze w mojej umowie przedwstepnej zapisane jest ze powierzchnia lokalu moze sie zmienic +/-5%. Ale mimo pozniejszej uwaznej analizy tekstu zrodlowego nie udalo mi sie znalezc takiego zapisu...

czokli · Gość

Witam,
My z żoną podpisaliśmy te umowy ale zgadzam sie z postami powyzej, że warto naciskać na spółdzielnie. Mamy mieszkanie na I piętrze tam na szczęście nie było zmian powierzchni. Nie podoba się nam sporo zapisów ale zaryzykowaliśmy chcąc wziąść kredyt jeszcze w tym roku - liczymy na ulge odsetkową na 20 lat kredytu to spore oszczędności.
Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestie Kuba pisal ze dostaniemy baraki z nieznanymi kotlami CO itd. W dziale inwestycji wszystkie szczegóły techniczne jak choćby kocioł CO, kaloryfery, liczniki itp sa wyszczególnione w dokumentacji. Np kocioł jest firmy Wiesmann, jest dokładny model, teraz dokładnie nie pamiętam. Są podane parametry temperatur rur itp.
Problemy jest taki że ta dokumentacja nie jest załącznikiem do umowy, ani w umowie nie ma zapisu że jest obowiązująca czy coś takiego. Spółdzielnia więc może dowolnie tam mieszać i my nie mamy na to wpływu. Np. balustrady na balkonach miały być ze szkła hartowanego a już wiemy że nie będą ( z czego teraz to nie wiem). Styropian wg dokumentacji ma teraz 12 cm a wydaje nam się że kiedyś było 15.

Może więc warto w czasie negocjacji wywalczyć żeby dołączyć te dane do umowy, tak żeby nie było możliwości późniejszych zmian.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

kuba

Dzieki za wskazowke, zobaczymy co da sie zrobic. Aczkolwiek obecnie obowiazuje w spoldzielni doktryna nie zmieniania umowy - "bierzcie albo spadajcie". Zobaczymy jak to sie skonczy...

Gość

Hej Czokli,
A mozesz zdac relacje z "placu boju"? Jak to wyglada? Mozesz w ogole otworzyc usta i o cos zapytac? Czy tez daja Ci od razu pióro do ręki i zgadzasz sie z wyrokiem?
Duzo osob podpisuje?
Jak Ci sie udalo wejsc do działu inwestycji? Very Happy

Pozdrawiam

czokli · Gość

Umowy nie trzeba podpisywac od razu. Nie jestem pewien ale w umowie przedwstepnej bylo chyba cos o 14 dniach. Mozna skerowac tekst i przeczytac umowe w domu. Pytac na miejscu owszem mozna,ale nie da rady nic niegocjowac bo panie "nic nie mogą" wszystko opiera sie o zarzad ktory nie ma czasu. Co do podpisywania - z tego co ja widzialem to niektorzy podpisuja ale czesc nie - glownie II pietro. Do dzialu inwestycji weszlismy normalnie - po prostu poprosilismy w sekretariacie o to i gosc w dziale inwestycji nam wszystko pokazal.

Pozdrawiam