Otwarta przestrzeń klatek schodowych

mnq · Wysłany: Nie 15:52, 09 Mar 2008 Temat postu:

ja tez dopatrzylam sie na moim fragmencie projektu tych kurtym powietrznych przy wejsciu do mieszkan...zgroza, do tej pory mialam jeszcze ciagle nadzieje, ze to jakies nieporozumienie i wybieralam sie w odwiedziny do sm na dniach aby rozwiac watpliwosci...

moje stanowisko w tej sprawie jest jednoznaczne ta przeszklona scianka MUSI powstac!!! w innym przypadku to bedzie porazka, a mieszkanie sprzedam szybciej niz kupilam, pod warunkiem, ze ktos to wogole kupi Confused

oczywiscie pomysl z kolejnymi doplatami nie podoba mi sie wogole!!! ale powstanie scianki uwazam za sprawe priorytetowa wiec jesli rozwiazanie finansowe miesciloby sie w granicach rozsadku to jestem za Sad

i jak juz wczesniej sugerowalam nalezaloby wybrac przedstawicielstwo mieszkancow, ktore reprezentowaloby nasze interesy przed zarzadem spoldzielni...

AgnieszkaN · Wysłany: Czw 20:48, 13 Mar 2008 Temat postu:

Szanowni Sąsiedzi,

co do pomysłu zawiązania wspólnoty mieszkaniowej i "przejęcia" zarządu nad budynkami wydaje się być chyba najkrótszą lecz pewnie nie łatwą drogą do doprowadzenie by zabudować wejścia.

Najlepszym pomysłem na obecną chwilę wydaje się być to, żeby spotkać się większą grupą w gabinecie prezesa SM i omówić problem!

Czy jesteście zdecydowani interweniować wspólnie w tej sprawie u prezesa SM?

mnq · Wysłany: Pią 17:32, 14 Mar 2008 Temat postu:

witam znow Wink

nie sadze zeby spoldzielnia raczyla sie odniesc na forum do tematu klatek schodowych z brakujaca sciana...

wybralam sie wiec do nich zeby wypytac jak sprawa wyglada;
no wiec rzeczywiscie tej przeszklonej scianki widocznej na wizualizacjach nie bedzie!!!
teraz, na etapie budowy nic sie nie da z tym zrobic, gdyz spoldzielnia uzyskala pozwolenie na budowe zgodnie z okreslonym projektem, ktory tych scianek nie przewidywal wiec budowanie niezgodnie z tym projektem, mogloby prowadzic do utraty pozwolenia na budowe...
pytanie jaki jest cel pokazywania klientom wizualizacji niezgodnych z projektem nadal pozostaje bez odpowiedzi...tzn. sami mozemy sobie dopowiedziec o co chodzi...
natomiast dowiedzialam sie, ze po zakonczeniu inwestycji mieszkancy we wlasnym zakresie moga taka scianke postawic, sm jako zarzadca osiedla nie bedzie robić przeszkód (jeszcze tylko tego by brakowalo), niemniej jednak to mieszkancy beda musieli pokryc koszty;
sm moze najwyzej pomoc w organizacji tego przedsiewziecia;

ja juz rozpoczynam poszukiwanie sasiadow z bloku A, ktorzy byliby sklonni partycypowac w kosztach zamkniecia klatek schodowych, wiec prosze o wyrazanie takiej checi na forum
mysle, ze warto bo podniesie to walory mieszkan w naszym bloku, a jak sie to dobrze zaplanuje to wyjdzie fajnie, nowoczesnie i moze jakos nie strasznie drogo;

pozdrawiam;

mnq · Wysłany: Pią 17:43, 14 Mar 2008 Temat postu:

aha i jeszcze mi sie nasuwa, ze w bloku A taka inwestycja powinna wyjsc najtaniej bo dziure mamy taka jak wszyscy, a blok najwiekszy wiec najwiecej mieszkan do podzialu ew. kosztow;
i to jedyny pozytyw tej calej sytuacji Confused

AgnieszkaN

Do SPÓŁDZIELNI,

Szanowni Państwo,

bardzo prosimy odnieść się do tematu "otwarta przestrzeń klatek schodowych", czy jest możliwe aby ją "zamknąć" i doprowadzić do stanu przedstawionego na wizualizacji?

mnq · Wysłany: Pią 21:08, 14 Mar 2008 Temat postu:

to jest informacja do pana/pani - administratora niniejszego forum bo za bardzo mu nie wyszly te przenosiny postow miedzy tematami...
ja np. dzialam tak, ze jesli sledze jakis temat od poczatku to nie czytam za kazdym razem wszystkich postow w danym temacie tylko te ostatnie, pewnie wiekszosc forumowiczow dziala podobnie..??
przenoszac post napisany "wczesniej" i czyniac go w danym momencie ostatnim napisanym, doszlo do sytuacji, ze posty napisane pomiedzy zamieszczeniem tego przeniesionego postu, a przenosinami (mam nadzieje, ze da sie cos z tego zrozumiec Wink

) moga dotrzec do mniejszej rzeszy uzytkownikow forum, ktorzy sprawdzaja tylko ostatnie posty;
akurat tak sie sklada, ze sa to 2 moje posty i zalezy mi bardzo zeby dotrzec z informacjami w nich zawartymi do jak najwiekszej grupy sasiadow szczegolnie z bloku A, wiec wyzej opisane przeniesienie w takiej formie jak to sie stalo nie bylo zbyt blyskotliwym posunieciem;
pozdrawiam;

GRal · Wysłany: Pią 22:38, 14 Mar 2008 Temat postu:

Uważam, że my już zapłaciliśmy za to zamknięcie w cenie mieszkania, bo o innym rozwiązaniu jak na wizualizacjach ja nie byłem poinformowany kupując mieszkanie. Więc raz już wg mnie SM świadomie wyciągnęła od nas pieniądze na ten cel. Powinniśmy się domagać żeby SM była odpowiedzialną firmą za to co oferowała, a i jej powinno zależeć żeby nie mówiono jak o oszuście. Może to uczynić na dwa sposoby:
1. doprowadziłaby do stanu o jakim wiedzieliśmy kupując mieszkanie
2. Jeśli ma z tym jakiś problem to powinniśmy domagać się zwrotu co najmniej różnicy wartości.
Gdyby zaproponowali, że będą w dużej części partycypowali to byłby jakiś przejaw uczciwości, a tak to wygląda na to, że chcą zarobić jeszcze na dodatkowym zleceniu.
mnq - czy SM była zorientowana ile by to kasy kosztowało?

mnq · Wysłany: Pią 23:23, 14 Mar 2008 Temat postu:

zapytalam czy jako firma z doswiadczeniem deweloperskim mogliby podac przyblizony koszt takiej konstrukcji, ale nie uzyskalam odpowiedzi Sad

tylko jakies gdybanie, ze to zalezy z czego mialaby ta scianka byc czy np. aluminiowa konstrukcja z przeszkleniem czy z luksferow...

uwazam podobnie jak Ty i pewnie wiekszosc przyszlych mieszkancow;
ale nie widze jak moglibysmy wyegzekwowac od sm doprowadzenie wygladu blokow do prezentowanego na wizualizacjach;
nic nie mamy w umowach wiec pewnie prawnego haka nie bedzie, co najwyzej szantazem, ze tak ich w internecie obsmarujemy, ze nikt juz od nich nic nie kupi...

nie wiem co z tym mamy poczac ale bardzo chce, zeby jakos to cale osiedle wygladalo i zeby mieszkania na nim trzymaly dobra cene...co stoi pod znakiem zapytania rowniez z powodow trasy pychowickiej, ryzyka wyburzenia kompleksu rekreacyjnego itd.
kiepsko to wszystko zaczyna powoli wygladac!!! Sad

mnq · Wysłany: Pią 23:28, 14 Mar 2008 Temat postu:

sprawa tez o tyle zle wyglada, ze na etapie budowy sm nic w projekcie nie moze zmienic bo na taki dostali pozwolenie na budowe, a jak juz inwestycja sie zakonczy i odbierzemy mieszkania w "bloku z przeciagiem" to sie na nas spoldzielnia wypnie...

GRal · Wysłany: Sob 0:07, 15 Mar 2008 Temat postu:

To może Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów by się zajął tą sprawą? Sorry, ale zagotowało się we mnie...

Kolumb · Wysłany: Sob 10:46, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ktoś się definitywnie powinien zająć instytucją, co "Buduje z moich marzeń".
Nie ma ktoś znajomych w TVN Uwaga, albo w ekipie Jaworowicz w TVP?
Ja już straciłem i nadal tracę (pieniądze i nerwy), niech chociaż inni się dowiedzą, żeby się z nimi nie zadawać.

mnq · Wysłany: Sob 10:54, 15 Mar 2008 Temat postu:

jak najbardziej, jest jeszcze troche czasu do odbioru mieszkan wiec mozemy, a nawet powinnismy probowac wszelkich metod i angazowania instytucji, ktore w koncu po to istnieja by konsumentow chronic;
trzeba by na poczatek zebrac jakies informacjie jak sprawe do urzedu OKiK mozna skierowac..jakies pismo? wizyta?
moze forumowicz Kolumb moglby cos podpowiedziec bo pisal, kiedy wyplynela sprawa aneksow, ze wybiera sie do miejskiego rzecznika konsumentow..moze zdobyl jakies doswiadczenia, z ktorych moglibysmy skorzystac??

Monika · Wysłany: Sob 14:07, 15 Mar 2008 Temat postu:

mnq, my jesteśmy z bloku A i jeśli będzie trzeba, to zrzucimy się na ściankę (i domofon by się przydał), ale wydaje nam się, że trzeba próbować rozmawiać ze spółdzielnią. Przecież nie są oszustami, do tej pory mieli dobrą opinię.
Czy robimy jakieś zebranie i idziemy do prezesa?

mnq · Wysłany: Sob 15:43, 15 Mar 2008 Temat postu:

jestem bardzo za spotkaniem z prezesem, moge nawet zadzwonic do spoldzielni i sprobowac takie spotkanie umowic moze na jakas srode bo wtedy spoldzielnia jest czynna do 17tej i wiecej osob zdazy z pracy..??
nie chcialabym tylko isc pozniej na takie spotkanie sama...
potrzebujemy silnej reprezentacji, szczegolnie glos meski by sie przydal, ja nie mam talentow przywodczych ani organizatorskich Confused

niesmialo zaproponowalabym 3 panow, ktorzy reprezentowali nas juz tak dzielnie na debacie w sprawie trasy pychowickiej, jesli zechcieliby wziac na siebie ciezar reprezentowania interesow mieszkancow rowniez w tej sprawie;
chyba, ze sa inni chetni z twardymi charakterami czujacy sie na silach sprostac wyzwaniu;
ja oczywiscie tez jestem gotowa czynnie sie wlaczyc jako jakis czlonek Wink

tej reprezentacji;
pozdrawiam i czekam na dyspozycje od naszych przyszlych "liderow" Very Happy

Monika · Wysłany: Sob 16:05, 15 Mar 2008 Temat postu:

to może zaraz po świętach? czekamy na kolejnych ochotników!!!